Zalecana, 2024

Wybór redaktorów

Recenzja Agents of Mayhem: Niezbyt superbohaterowie

Agents Of Mayhem - Отлично убивает время (Обзор/Review)

Agents Of Mayhem - Отлично убивает время (Обзор/Review)

Spisu treści:

Anonim

Piętą achillesową Saint's Row zawsze była walka. Ukrył ten fakt, rzucając każdą grę z garstką absurdalnych broni, z fotela, który wystrzelił pociski, do pistoletu Dubstep, do kultowego fioletowego nietoperza - nadal broń, z którą najbardziej kojarzy się seria.

Ale nawet uzbrojenie to twórcze nie mógł ukryć faktu, że walka była często sprawą związaną z książkami. Wrogowie byli bezmyślni, a każde spotkanie polegało po prostu na tym, aby przejść przez to tak szybko, jak to możliwe, bez umierania. Mówi się, że większość niezapomnianych chwil w Saint's Row nie miała nic wspólnego z walką, czy to Tron -typowa misja "Deckers Die", śpiewająca Biz Markie w samochodzie z twoim przyjaciele, albo rakieta wspomagana przez Aerosmith w kosmos.

Mając to na uwadze … dlaczego zbudować grę Saint's Row wokół walki?

[Czytaj dalej: te 20 absorbujących gier na PC zje dni twojego życia]

Spokojne, łatwe uczucie

Okej, to nie jest "technicznie" Wiersz Świętego . To najbardziej techniczną techniczność, jaką widziałem w grach, biorąc pod uwagę Agents of Mayhem skłonność do purpury fleur-de-lis, a także obecność wielu postaci (w tym face-of-the-crossover) -series Johnny Gat, jeśli dostaniesz DLC).

IDG / Hayden Dingman

Agenci Mayhem to spin-off, porzucenie Świętych Trzeciej Ulicy, aby skupić się na GI Konflikt między dobrymi facetami w M.A.Y.H.E.M. Joe'a i złoczyńcy L.E.G.I.O.N. Kierując się dr. Babylonem, celem LEGION jest zwykłe bzdury z sobotnich porannych kreskówek, a gra toczy się po Seulu w Korei Południowej, próbując wyruszyć w różne zakątki.

To gwiezdna koncepcja i rekwizyty do Woli za pochylenie się w niej. Prawie każda misja zaczyna się i kończy krótką animowaną kreskówką, i nie wyobrażam sobie, ile włożono w nią pracy. Battleborn miał taki krótki segment jak ten. Agenci Mayhem musi mieć prawie godzinę kreskówek w czasie pracy od 15 do 20 godzin. Jakość waha się od doskonałej do nijakiej, ale w każdym razie wiele wysiłku włożono w prezentację.

Gdyby tylko reszta gry była tak twórcza.

Agenci Mayhem są nudni. Nie da się tego obejść. Moim pierwszym instynktem było obwinianie pisma, ponieważ na pewno jest kilka bitów fabularnych, które nie lądują. (Więcej na ten temat później.) Jednak po zastanowieniu się jest oczywiste, że większym problemem jest sztywna i powtarzalna struktura misji, która całkowicie podkopuje potencjalne mocne strony pisma.

IDG / Hayden Dingman

Jest 57 misje fabularne w Agenci Mayhem . Co najmniej 45 z nich to klony. Udajesz się do znacznika na mapie, aby rozpocząć misję - punkt początkowy, który zawsze, w niewytłumaczalny sposób, jest oddalony o co najmniej minutę od miejsca, w którym znajduje się prawdziwa akcja misji, więc każda misja zaczyna się od długiego czasu. podążaj za swoim prawdziwym celem, gdy tresery MAYHEM gadają w twoim uchu. Zmarnowany czas.

Po przyjeździe można go pokonać na dwa sposoby:

1) Wchodzisz na obszar i jesteś zmuszony do zatrzymania fal tych samych pięciu typów wroga przez pewien losowy okres czasu, a następnie przejdź do inny obszar i zrób to samo, a następnie przejdź do trzeciego obszaru i zabij więcej złych, może wysadzić kilka przypadkowych przedmiotów, a misja się kończy.

2) Wchodzisz pod ziemię do legowiska LEGION, które w rzeczywistości może być tuzin sklejonych na kopiach pokoi zrywanych razem losowo bez żadnych ciekawych funkcji lub z uwzględnieniem projektu poziomu, z korytarzami, które dosłownie kończą się ślepym zaułkiem, jeśli zboczysz z ubitej ścieżki, więc podążaj za znacznikiem misji od pokoju do pokoju i zabij wszystkie wrogowie wewnątrz lub od czasu do czasu "hakuj" trzy terminale, wykonując minigrę na czas przycisku.

Pozostałe 12 misji nie jest dużo lepsze, ale przynajmniej zakończ z jakąś kulminacyjną walką z bossem lub próbuj wydostać się z pudełko. Jedna misja, na przykład, cofa twoje kroki w dzień po pijanym gięciaku, próbując dowiedzieć się, co zrobiłeś poprzedniej nocy. Każda chwila wciąż się rozpada na "Zabij wielu losowych wrogów", ale przynajmniej konfiguracja jest nieco bardziej twórcza niż "Jesteś w tym ogólnym legowisku, teraz strzelaj do rzeczy".

IDG / Hayden Dingman

Niezwiązane z fabułą misje i treści poboczne są jeszcze mniej inspirujące, pozornie pojawiają się przypadkowo i składają się z wyścigów samochodowych, wyścigów pieszych lub "Zabijaj wszystkich wrogów w tej okolicy." Gorzej: Oni Wróć. Naprawdę nigdy nie robisz postępów na tym froncie, ponieważ LEGION stale odnawia zdobyte przez siebie posterunki i ponownie na mapie nie ma znaczenia #content.

Jest to efekt uboczny haka centralnego. Zobacz, w Saint's Row grałeś jako jedna postać. W Agenci Mayhem zauważysz, że jest to "agenci" w liczbie mnogiej. W ofercie jest 12 znaków (13 z Johnny Gat DLC), a Ty możesz kontrolować trzy w dowolnym momencie. Podobnie jak Overwatch lub inna strzelanka bohaterska, ale otwarta gra dla jednego gracza.

Każda postać jest, w sobotnie poranne kreskówki, standardowym stereotypem. Jest tam gracz Daisy, grający derby w stylu chaingun, strzelający z ex-marynarz Hardtack, ninja Scheherazade i inni. Wszyscy 12 mają unikatową broń, a także unikalne zdolności drugorzędne i ostateczne - na przykład aktor Hollywood, który w trakcie swojej ostatecznej eksplozji powoduje wybuchy pirotechniki filmowej.

IDG / Hayden Dingman

Postacie są mieszane, z niektórymi (złymi Rosjanami) będącymi kompletnymi niewypałami, ale znowu jest jasne, że Volition włożył w to mnóstwo pracy. Każda postać ma unikalną odpowiedź na każdą linię dialogową, więc w zależności od tego, z kim grasz, usłyszysz zupełnie różne rozmowy. Całkiem fajne, choć w praktyce oznacza to, że dialog jest szalenie różny od "Solidnego" do "Najniższego owocu", a kiedy grasz postać nieudolną, a linia umiera na winorośli, frustrujące jest zastanawianie się, jakie lepsze reakcje są ukryte w banki dialogowe postaci, których nie grałeś. Oznacza to również, że prawdopodobnie zignorujesz jakąś zabawę - grając znaków tylko po to, aby usłyszeć przyzwoity dialog od garści lepiej napisanych postaci w ofercie.

Różnorodność oferowanych postaci doprowadza mnie do punktu o treści bocznej. Nigdy nie ma prawdziwych postępów na froncie miasta, ponieważ Wola wyraźnie chce, abyś wielokrotnie prowadził misje, zrównując z każdą każdą postaci. Musi wystarczyć rzeczy , aby wszystkie twoje postacie były na poziomie 20 - przedsięwzięcie, które, jak sądzę, zajmie od 30 do 50 godzin. Czy ktokolwiek to zrobi? Cóż, jestem pewien, że ktoś to zrobi. Ja tego nie zrobię, a więc po prostu opuszcza miasto boleśnie bez życia i nie reaguje. Zaczynając od końca, w zasadzie nic o zmianach w Seulu.

Dla jasności, zawartość boczna świętego również była powtarzalna, ale pomysły takie jak oszustwo ubezpieczeniowe (gdzie szarpałeś swoją postać do ruchu, aby zdobyć punkty) Miał iskrę dla nich. Misje poboczne Agents of Mayhem są po prostu mdłe, wypełniając swój czas w grze bez celu.

IDG / Hayden Dingman

Pismo nie powinno się bezpłatny karnet. Jest żart strzały w kolanie, którego nie można przegapić, co w 2017 roku jest jeszcze niższe niż nisko wiszących owoców. Wiele żartów nie ląduje, a tempo jest wszędzie. Czuje się chaotycznie, przeskakując od złoczyńcy do złoczyńcy bez rzeczywistego nagromadzenia lub kulminacji i pozostawiając wątki fabularne skręcające się na wietrze. Mocno zapowiedziane objawienie o postaci prowadzącej MAYHEM idzie zupełnie nigdzie, a to tylko jeden z wielu przykładów.

Są problemy.

Ale myślę z powrotem do Wiertu Świętego i analizując konfigurację Agenci Mayhem , nadal nie mogę oprzeć się wrażeniu, że powtórzenie jest prawdziwym problemem. Święty's Row miał swój udział w śmierdzących misjach i nierównych dowcipach, ale zawsze wiedziałeś, że geniusz był tuż za rogiem. W Agenci Mayhem nie ma na co czekać. Wydaje mi się, że pisarze po prostu nie mieli dość pracy - żadna z tych niepozornych misji "Deckers Die" nie zmieniła formuły i nie wyróżnia się w myślach.

Agenci Mayhem to to samo mieszkanie doświadczenie przez wiele godzin, a potem kończy się na kredytach. W moim przypadku, całkiem dosłownie - błąd w ostatniej walce z bossem oznaczał, że kopnęło mnie w ostateczne zwycięstwo, zanim połowa jego zdrowia zniknęła. Bez kulminacyjnego zabójstwa, bez śmiałego powrotu. Zwycięzca przez przypadek. Myślę, że pasuje koniec.

IDG / Hayden Dingman

Nota boczna: To także zaskakujące, że przy misjach tak wymienialnych i tak wielu postaciach w ofercie, nie ma trybu co-op. To by złagodziło część powtórzeń, w taki sam sposób, jak Ghost Recon Wildlands lub Borderlands . Niestety

Podsumowanie

Wymienione w tym artykule

Agenci MayhemMSRP 59,99 $ Zobacz to w Amazon

W każdym razie, w przypadku gry o nazwie Agenci Mayhem jest to z pewnością najmniej chaotyczna gra, jaką można sobie wyobrazić . W końcu walka doszła do skutku, ale ze szkodą dla dosłownie wszystkiego innego. Gra wygląda jak otwarta gra z otwartym światem klasy B około roku 2011, ze skłonnością do ekscesów Assassin's Creed III lub pierwszych Watch Dogs i równie bez życia.

Są ziarna czegoś dobrego tutaj. Nawet w moim najważniejszym momencie widzę, gdzie Volition miał nadzieję zabrać agentów Mayhem . Ale gotowy produkt to bałagan bałagan, w jakiś sposób zbyt rozdęty i zbyt pusty - i najgorszy ze wszystkich, nudny.

Top