Zalecana, 2024

Wybór redaktorów

Chiński Dissident Yahoo pomógł zidentyfikować jest wydany po dziesięciu latach

This is the world’s first floating villa

This is the world’s first floating villa
Anonim

Chiński dysydent, który przez 10 lat był więziony przez władze państwowe na podstawie dowodów dostarczonych przez Yahoo, został zwolniony w piątek, według doniesień mediów.

Wang Xiaoning, inżynier, miał został uwięziony po rozprowadzeniu pro-demokratycznych pism za pomocą forów Yahoo i kont pocztowych, które miały siedzibę w Chinach.

Został następnie aresztowany we wrześniu 2002 r., a później skazany na więzienie rok później. Dowód w jego wyroku zawierał informacje dostarczone przez Yahoo, takie jak utworzone przez niego forum i konta poczty Yahoo, z których korzystał.

Więzienie Wanga uwypukliło wyzwania, przed którymi stają zagraniczne firmy internetowe podczas prowadzenia działalności w Chinach, gdzie rząd aktywnie próbuje powstrzymać dyskusja na temat demokracji. W swojej obronie Yahoo powiedziało, że chińska firma firmy musiała przestrzegać przepisów tego kraju i przekazać informacje o użytkownikach lokalnym władzom.

W 2007 r. Żona Wanga, Yu Ling, pozwała Yahoo w USA za uwięzienie męża, twierdząc, że firma złamała pewne amerykańskie przepisy, dostarczając chińskiemu rządowi informacji, które doprowadziły do ​​jego aresztowania. Obie strony rozstrzygnęły później sprawę, której warunki nie zostały ujawnione.

Yahoo nie odpowiedział od razu w poniedziałek na prośbę o komentarz. Ale firma powiedziała w oświadczeniu innym grupom medialnym, że potępia polityczne tłumienie i ma nadzieję, że demokratyczne rządy będą naciskać na uwolnienie osób uwięzionych za wyrażanie swoich przekonań politycznych. Jednakże oświadczenie Yahoo nie odnosiło się do Wanga specjalnie z nazwy.

Po aresztowaniu Wanga w 2002 r. Chiński dziennikarz Shi Tao został skazany w 2005 r. Za ujawnienie tajemnic państwowych na podstawie dowodów dostarczonych przez Yahoo. Shi nadal wykonuje swoje 10-letnie wyroki.

Eksperci ds. Praw człowieka powiedzieli, że chińskie władze nieustannie próbowały kierować konta pocztowe jako sposób na zdobycie informacji i zahamowanie komunikacji ze strony chińskich działaczy politycznych. W grudniu 2009 r. Cyberatak z Chin skierował się do Google i próbował uzyskać dostęp do kont Gmail chińskich działaczy na rzecz praw człowieka. Później w 2011 r. Google oświadczył, że chińskie władze blokują dostęp do Gmaila

Top