Zalecana, 2024

Wybór redaktorów

Naukowcy przewidują roje maleńkich dronów dla niebezpiecznych misji ratunkowych

Start VII Ekologiczny Bieg Szlakiem Trzech Wież nad Borami Lubiewo

Start VII Ekologiczny Bieg Szlakiem Trzech Wież nad Borami Lubiewo
Anonim

Naukowcy z Carnegie Mellon University pracują nad nową generacją dronów katastrofy, które mogą być rozmieszczone w rojach w budynkach w celu udzielenia pierwszej pomocy zajrzyj do środka, wyobrażając sobie wnętrze podczas podróży.

Trutnie mogą być cenne w takich sytuacjach, jak te, które miały miejsce niedawno po masowych eksplozjach, które przetoczyły się przez port w Tianjin w Chinach lub w następstwie czegoś mniejszego, niż pożar domu .

"Miejsca te są bardzo niebezpieczne dla ratowników, więc nie chcemy po prostu ślepo wysyłać ludzi do środka," powiedział Pei Zhang, profesor nadzwyczajny w kampusie CMU wewnątrz NASA Ames Research Park w Moffett Field w Kalifornii, gdzie odbywają się badania.

"Zamiast tego, chcemy wprowadzić te rzeczy zanim ludzie wejdą i ustalić, czy są ludzie, którzy potrzebują pomocy," powiedział, wskazując na kilka na stole przed nim drony.

Martyn Williams

Zhang Pei, profesor nadzwyczajny na Carnegie Mellon University, wyjaśnia technologię stojącą za dronem podczas wywiadu z News Service IDG w Moffett Field w Kalifornii, w lipcu 2, 2015.

Zhang przewiduje użycie większego drona, który porównuje do statku-matki, do przenoszenia wielu mniejszych dronów w każde badane środowisko. Mniejsze drony wystartowałyby z dużego drona i rozpoczęły swoją pracę.

(Zobacz wideo dronów w locie.)

Większy dron, jak twierdzi, ma większy zasięg i może lepiej radzić sobie z wiatrem i innymi efektami środowisko. Ale może być zbyt duży, by wysłać go gdzieś, jak budynek, który został zniszczony przez trzęsienie ziemi.

Więc mniejsze drony, z których niektóre z łatwością zmieszczą się w dłoni, poleciałyby do środka, aby wykonać swoją pracę.

Martyn Williams

Jeden z wielu małych dronów używanych przez badaczy w kampusie CMU w Dolinie Krzemowej

Ponieważ są małe, każdy dron będzie nosił mniej czujników, ale Zhang mówi, że to nie ma znaczenia, ponieważ będzie więcej z nich i będą się komunikować ze sobą w sieciach typu "peer-to-peer" ad-hoc.

"Możemy umieścić wiele z nich wewnątrz budynku" - powiedział. "Mogą latać w ściany, a ponieważ są lekkie, uderzą w ścianę i nic się nie wydarzy, ale [dron] dowie się, gdzie jest ściana i komunikuje."

Przez próbę i błąd, malutkie trutnie zbuduje mapę wnętrza budynku. Będą także przenosić dodatkowe czujniki do mierzenia wszystkiego, co jest potrzebne, takie jak temperatura, jakość powietrza, a nawet promieniowanie.

Wszystkie te informacje zostaną przesłane kontrolerom za pośrednictwem statku-matki, który również przenosi kamerę link do filmu.

Obecny prototyp dronu macierzystego Zhanga może latać przez około 30 minut i obejmować około 10 mil (16 km), czas i zasięg, które chce poprawić. Małe drony wciąż pracują bardzo długo, a naukowcy pracują nad miniaturyzacją ładowności, aby zmieściły się na mniejszych urządzeniach.

Martyn Williams

Drone lata w powietrzu podczas testu w Carnegie Mellon Kampus uniwersytecki w Dolinie Krzemowej 27 lipca 2015 r.

Badania grupy koncentrują się obecnie na zapewnieniu małym dronom większego stopnia autonomii i zwiększeniu możliwości wykrywania każdego z nich.

Zhang uważa, że ​​będzie to około 10 lat dopóki praca nie zostanie wydana z laboratorium i trafi do rąk użytkowników, takich jak ratownicy, organy ścigania i wojsko.

Popularne kategorie

Top