Zalecana, 2024

Wybór redaktorów

Dwa lata później projekt Google Loon skupia się na

Inside Google's wildly ambitious internet balloon project

Inside Google's wildly ambitious internet balloon project
Anonim

Minęły dwa lata odkąd Google ujawnił projekt Loon, a firma nadal utrzymuje w tajemnicy większość szczegółów tego projektu, powoli zaczyna koncentrować się na technologii i wyzwaniach.

Loon to ambitna próba wprowadzenia Internet dla około 5 miliardów ludzi na świecie, którzy znajdują się poza zasięgiem istniejących sieci. Projekt obejmuje zawieszanie komórkowych punktów dostępowych pod balonami na dużych wysokościach, aby zapewnić dostęp do Internetu tym, którzy są na miejscu, pomysł, który brzmi elegancko prosty, ale był niczym innym.

Seria niedawnych prezentacji i rozmów pracowników Google X ujawniła niektóre wyzwań technicznych i handlowych, z jakimi firma musiała sobie poradzić w realizacji Loon, i zbliżyła się do docelowego kosztu 10 000 USD za balon.

[Czytaj dalej: Najlepsze pudełka NAS do strumieniowego przesyłania multimediów i kopii zapasowych]

Balony podróżują w prądy powietrzne o wysokość około 60 000 stóp. Jest to wystarczająco blisko Ziemi, aby utrzymać bezpośrednie połączenie ze smartfonami, ale wystarczająco wysokie, aby uniknąć samolotów. Jest to także część atmosfery przeplecionej przez wysoko położone wiatry, więc Google może sterować balonami, przesuwając je w górę i w dół, aby łapać prądy powietrza poruszające się w różnych kierunkach.

Ale na tej wysokości balon i elektronika walczy z temperaturą około -65 stopni Celsjusza.

Baterie i inne komponenty nie działają dobrze na zimno, więc cała elektronika znajduje się w dużym izolowanym styropianowym pojemniku, aby utrzymać ciepło. Większość z nich jest włączona nawet wtedy, gdy nie są potrzebne, więc elementy pozostają ciepłe. Być może jest to sprzeczne z intuicją, co oznacza lepszą żywotność baterii, ponieważ przywrócenie zimnym elementom wymaga więcej energii, niż tylko pozostawienie ich w stanie tykania.

Zimno sprawia, że ​​nylon balony są wykonane z kruchych zwojów i powodują rozkład smaru - wyzwania związane z celem Google polegającym na utrzymywaniu każdego balonu w powietrzu przez co najmniej 100 dni. Balony są kąpane w silnym promieniowaniu ultrafioletowym i kosmicznym, co zwiększa wyzwania i wytrzymuje ekstremalne zmiany ciśnienia, gdy helowie wewnątrz rozszerzają się i kurczą, gdy balony unoszą się i znikają z promieni słonecznych.

Kiedy Loon został po raz pierwszy ogłoszony, wysoki Balony o ustalonej wysokości zazwyczaj mogły pozostać w górze przez nie więcej niż kilka dni przed przebiciem, a niektórzy sądzili, że cel wytrzymałościowy Google był szalony. Obecnie firma regularnie osiąga cel 100 dni, a jeden balon pozostał w górze przez 187 dni.

Początkowo plan polegał na wysyłaniu zastrzeżonych sygnałów Wi-Fi do stałych anten na ziemi, ale to wkrótce przełączane na komórkowe sygnały LTE. Dzięki temu możliwe było dostarczanie sygnału bezpośrednio do smartfona, co oznacza, że ​​Loon może działać w części spektrum z mniejszą ilością zakłóceń niż pasma Wi-Fi.

Większość obecnych balonów Google niesie radia, które działają w pasmach LTE 2,2 GHz i 2,6 GHz - wybranych, ponieważ te zespoły zapewniają zasięg w Stanach Zjednoczonych, Europie i Azji. Sygnał z każdego balonu obejmuje obszar o promieniu 40 kilometrów, a Google przygotowuje się do przeprowadzenia testów w paśmie LTE 700 MHz, aby objąć obszar czterokrotnie większy.

Połączenie internetowe balonów pochodzi z punktów dostępowych na ziemi , a ponieważ balon nie zawsze znajduje się w zasięgu jednego, sygnał jest przekazywany z jednego balonu do następnego, aż punkt dostępu znajduje się w zasięgu. Ta sieć balonów do balonów może pracować z szybkością do 4 Gb / s, podczas gdy prędkość łącza w dół do telefonów na ziemi wynosi w najlepszym razie około 30 Mb / s.

Śledzenie balonów jest prawdopodobnie jednym z najprostszych wyzwań, ponieważ wiąże się z przesiewaniem ogromne ilości danych i modelowanie wzorców wiatrowych - tego, co robią specjaliści od badań danych Google.

Balony pozostają w komunikacji z Google za pośrednictwem sieci satelitarnej Iridium. Wysyłają lokalizację i inne dane w odstępach od co do sekundy do kilku godzin. Ale balony faktycznie rejestrują tysiące punktów danych co sekundę, które są rejestrowane i przechowywane do późniejszej analizy, więc można przeanalizować każdą część lotu dowolnego balonu.

Testy w locie odbywają się obecnie w Nowej Zelandii, Argentynie, Chile i stanie Nowy Meksyk, a jedną z najnowszych innowacji był automatyczny system wystrzeliwania balonów.

Aby Loon pokrył świat, dziesiątki tysięcy balony będą musiały znajdować się na niebie w tym samym czasie, a przy 100-dniowym okresie życia na balon, oznacza to setki uruchomień każdego dnia, aby utrzymać działanie sieci. Na tym poziomie działalności system, który opiera się na ludziach, miałby problemy z utrzymaniem.

Ale o tym, co wiadomo o technologii stojącej za Loonem, największe pytanie bez odpowiedzi jest chyba najbardziej interesujące: kiedy będzie dostępne komercyjnie?

Google odrzuciło prośbę o udzielenie wywiadu dotyczącą tej historii. Stwierdziła, że ​​nie będzie oferować usług Loon dla samych konsumentów, ale raczej będzie współpracować z operatorami komórkowymi na całym świecie, zasadniczo wydzierżawiając balony, gdy przechodzą one przez obszary wymagające pokrycia. W tym modelu biznesowym Google jest wolny od kłopotów związanych z kontaktami z poszczególnymi subskrybentami i może działać na podstawie istniejących bezprzewodowych licencji przewoźników.

Niestety, nadal nie ma wyraźnych wskazówek, kiedy usługa komercyjna będzie dostępna. Google twierdzi, że chce obniżyć koszt jednego balonu do około 10 000 USD, a jeszcze go nie ma, ale jest coraz bliżej.

"Mamy prawie 10-krotność tego," powiedział inżynier.

Top