Zalecana, 2024

Wybór redaktorów

Recenzja Victora Vrana: Twoje łupy należą do twojej klasy w tej wciągającej RPG podobnej do Diablo

Обзор игры Victor Vran – Качественный клон Diablo?

Обзор игры Victor Vran – Качественный клон Diablo?

Spisu treści:

Anonim

Wiesz co? Zaczynam myśleć, że oryginalna wersja Diablo III , będąca okropną, okropną, niezbyt dobrą, bardzo złą grą (lub przynajmniej tak postrzeganą) była potencjalnie najlepszą rzeczą, jaką mogłem Zdarzyło się to z grą RPG.

Mam na myśli, że to tragiczne, że tak wielu ludzi czuje, że zostali sprowadzeni przez Diablo III - i wspaniale, że Reaper of Souls ostatecznie naprawili głównych problemów.

Ale pomyśl o tym: przed Diablo III , gatunek akcji RPG był w dużej mierze w stagnacji. Wtedy pojawiła się Diablo III , spartaczyła swój start, a ludzie zaczęli rozglądać się za czymś, co zaspokoi te brzydkie aRPG. Z perspektywy dewelopera, nagle Diablo III nie wydawało się tak nie do zdobycia. Pochodnia wybuchła, Ścieżka wygnania została uruchomiona, a Van Helsing Seria nakłoniła niektórych fanów.

Dodajmy Victor Vran na listę klasyków gatunku, podczas gdy jesteśmy przy niej.

Pięćdziesiąt sposobów na skórze potwora

" Coś coś Zabijam potwory, ponieważ jestem łowcą potworów ", mówi tytułowa postać Geralta z Rivii Victor Vran (parafraza) i to wszystko, co dostajesz w tej grze. Szczerze mówiąc, to wszystko, czego potrzebujesz.

Nie wiem, dlaczego tak dobrze uzbrojony aRPG jest tak uzależniający. Gdybym miał nieograniczone fundusze i znał grupę ciężko pracujących naukowców, mógłbym ustawić ich do studiowania problemu zamiast znaleźć lekarstwo na raka lub cokolwiek to jest, co naukowcy robią przez cały dzień.

To prawda, chociaż-aRPGs mają swoje haki w głębokich. Jest coś o wtrącaniu się w grupę wrogów z kosą w ręku (tak, gosh kosa ) i klikaniem na nich aż do śmierci, co jest … dziwnie satysfakcjonujące. I na to zasługa Victor Vran jest najlepszy.

Victor Vran nieco przebudowuje gatunek, który od lat dotyczy głównie klikania i klikania wrogów. Chociaż możesz grać za pomocą kontrolek "kliknij, aby przenieść", wydaje się to bardziej ustępstwem dla purystów niż cokolwiek innego. Prawidłowy sposób gry to ruch WASD lub kontroler, podobny do portu konsoli Diablo III. Poza tym jest przycisk skoku uczciwości-dobroci.

I wiesz co? Czas na zabawę. Victor Vran nie jest rewolucyjny w żaden sposób - ani niekoniecznie lepszy niż gra skupiona na myszach, taka jak Diablo . Daje to Victorowi Vranowi własną tożsamość, co jest ważne na coraz bardziej nasyconym rynku.

Gra rowy także inne pułapki aRPG. Na przykład, pamiętaj, jak wszyscy byli tak podekscytowani Ścieżką wygięcia ścieżki swobodnego kształtu Victor Vran

jest przeciwieństwem biegunowym. Bez "klas", bez "ulepszeń umiejętności". Zamiast tego każda klasa broni ma dwie unikalne umiejętności. Ciesz się szybkimi, krzykliwymi zabójstwami? Spróbuj rapiera. Ciesz się lataniem w powietrzu i rozbijaniem twarzy z widma? Młotki.

Także kosy. Ponieważ kosy są najgorszym typem broni i zawsze będą.

Poziomowanie daje więcej zdrowia, więcej slotów przedmiotów lub więcej "Punktów Przeznaczenia". Punkty / karty Przeznaczenia to kolejna metoda dostosowywania - wyposażanie ich daje bonusy do krytycznej szansy, regeneracja zdrowia itd. Ugh, ale ta czapka

. Victor Vran należy do /r/punchablefaces. Victor Vran przenosi grę łupów na swój logiczny koniec, który brzmi: "Wszystko jest łupem. Dosłownie wszystko, co odbierasz, to łup, podejście "a.k.a. Borderlands

. Efektem jest zamiana sprzętu częściej niż, powiedzmy, Diablo

. Ponieważ umiejętności są związane z bronią, istnieje niezły powód, aby trzymać w ręku strzelbę lub młotek w ekwipunku, nawet jeśli używasz go raz na godzinę lub dwie dla określonych wrogów bossa. To modularne podejście do klas postaci gra również w Victorze Vran innym haku: Wyzwania. Każda mapa jest wyłapywana z pięcioma normalnymi i pięcioma elitarnymi wyzwaniami - wszystko od "Znajdź sześć tajemnic" do "Zabij pięćdziesięciu potworów w ciągu 120 sekund młotkiem". Są całkowicie opcjonalne, w zasadzie są przeznaczone wyłącznie na pochwałę, a jednak nie mogę przestać próbować ich ukończyć

. Odtworzyłem mapy nawet kilkanaście razy, by ukończyć jakieś bezsensowne Wyzwanie. Jestem prawie pewna Wyzwania są tym, co trzyma mnie za mocno Victora Vrana , ponieważ to na pewno nie jest historia. Zacząłem pisać całą recenzję Victora Vrana skupioną na tej historii i szybko zdałem sobie sprawę z tego, jaki to błąd, bo to naprawdę nie ma znaczenia. Diablo to głupia gra z głupia wiedza. Victor Vran

jest jeszcze głupszy. Grasz jako Victor Vran. Zabijasz potwory. Również Victor jest głoszony przez Douga Cockle'a, faceta, który mówi Geralta dla nas mówiących po angielsku Wiedźmina graczy. Jest coś w królestwie wykręcającym swoje królestwo, ducha, który wyrzuca Nietzschego i narratora znanego tylko jako "The Voice", który robi głupią imitację Stanley Parable

, ale to wszystko w dużej mierze nieistotne. Jeśli nie jesteś tutaj, aby klikać na wrogów i patrzeć, jak umierają, zdecydowanie nie zamierzasz trzymać się tej historii.

Mam kilka pytań. Na przykład, każdy obszar jest w rzeczywistości ogromnym centrum i czterema lub pięcioma mniejszymi pod-poziomami. Żaden problem. Ale z jakiegoś powodu gra ponownie ukrywa mapę i ponownie zaludnia wszystkich wrogów w świecie centrów, jeśli wrócisz do sklepu, aby coś sprzedać lub porzucisz grę. Rozumiem, że niekoniecznie chcesz, aby gra w łup posiadała poziomy pozbawione wrogów, ale doprowadziła mnie do gry w bardzo specyficzny sposób - wykonując wszystkie pięć wyzwań w świecie centrów i odkrywając wszystkie podpoziomy, a następnie uzyskując dostęp do tych podpoziomy od ekranu wyboru poziomu zamiast zwracania się do nich przez koncentrator. To trochę oszustwo.

Ponadto wystąpiły drobne problemy z wydajnością, nawet działające na GeForce GTX 980 Ti. Mnóstwo efektów cząsteczkowych na ekranie spowodowałoby opóźnienie działania, a następnie odskakiwanie od czasu do czasu, a ta gra nie wygląda wystarczająco dobrze tam, gdzie to powinno nastąpić, nawet na Ultra.

Podsumowanie To więcej niż odrobina Głupie i bezmyślne, ale cóż, cały gatunek aRPG jest trochę głupi i bezmyślny. Victor Vran usuwa część złożoności swoich rówieśników, ale nadrabia to dynamicznym systemem walki i niesamowicie modułową postacią dostosowywanie. I najbardziej okropne czapki. I nieświeże dowcipy, które są tak zwietrzałe, że znów są prawie

śmieszne. Prawie. Skończyło się na tym, że cieszę się tym bardziej, niż się spodziewałem. Nie jest doskonały pod żadnym względem, ani nie powiedziałbym, że jest tak dobry, jak liderzy gatunku Diablo , Ścieżka wygnania i Pochodnia

Top